Co wyniknie z tej ciszy w Aleppo
Chwilę spokoju mieli we wtorek mieszkańcy oblężonych wschodnich dzielnic Aleppo. Rosyjskie i syryjskie rządowe lotnictwo wstrzymało naloty.
Moskwa przedstawiała to jako ludzki gest. Wcześniej zapowiadała, że naloty ustaną w czwartek. Wtedy przez osiem godzin rebelianci i cywile mieliby szansę na opuszczenie wschodniego Aleppo. Międzynarodowe organizacje humanitarne zakładają, że nie wszyscy z 280 tys. ludzi mają taki zamiar, dlatego domagają się gwarancji bezpieczeństwa dla swoich pracowników, którzy mieliby tam dostarczyć pomoc. Rosjanie bombardowali dotychczas bezlitośnie, niszczyli szpitale. Na zdjęciu: ratownicy na gruzach w rebelianckiej części Aleppo. —d.z.